Dzięki wszechobecności urządzeń cyfrowych, nawet tak zwyczajna kwestia jak typografia cyfrowa okazuje się mieć kluczowe znaczenie dla gigantów tego rynku – Apple, Amazon, Google. W samych Stanach Zjednoczonych 187 milionów osób korzysta ze smartfonów. Szacuje się, że do 2017 roku ponad jedna trzecia ludności na całym świecie będzie posiadaczem jednego takiego cacka. 42% tego udziału rynkowego odbywa się przez Apple ze swoim pakietem iPhone i iPadów. Jeśli chodzi o e-czytników, Amazon ma dobrze ponad 43 milionów urządzeń Kindle w obiegu. Biorąc pod uwagę fakt, że przeciętny człowiek może spędzić nawet 11 godzin dziennie z nosem w nośniku elektronicznym, nic dziwnego, że temat czcionek nabiera tak wielkiego znaczenia. Okazuje się, że nawet tak z pozoru błahy detal może przesądzić o ostatecznym wyborze urządzenia czy dostawcy. Z drugiej strony, wiedząc już o tym nabieramy podziwu dla takiego Amazona, który ma już dobrze ponad 43 milionów urządzeń Kindle w obiegu. Ta imponująca liczba nie bierze się z przypadku… Czytając to zaczynasz widzieć czcionkę w zupełnie innym świetle? 😉
To dobry moment, żeby zagłębić się w świat typografii i sprawdzić co jest teraz trendy. Na pewno w dużym stopniu wpłynie to na efektywność Twoich projektów w przyszłości.
Lista “Top 10”:
1. “Scripts”, czyli rękopis – rekodzieło?
Od wielu lat ulubiony styl, który w nadchodzącym czasie nabierze jeszcze większej wartości. To jedna z tych stylistyk, na którą zdecydowała się duża część firm odświeżających obecnie swoje strony. Nic dziwnego, że cieszy się takim powodzeniem, ponieważ sprawia wrażenie naturalności, często postrzegana przez odbiorców jako ta “skądś już znana”, przyjazna. Nie sprawia bardzo technicznego, niedostępnego wrażenia co często przenoszone jest na opinię na temat samej firmy.
2. “Watercolor”, czyli chodź pomaluj mój świat… akwarelą!
To kolejny styl, który wnosi cząstkę życia do cyfrowego świata. Oddaje naturę Ciebie i Twojej marki. Sprawdza się wtedy, kiedy chcesz podkreślić jej unikatowość i oryginalność. Odbiorca wierzy w to, że Twoje produkty są tak samo autorskie i wyjątkowe jak czcionka powstała za sprawą machnięcia pędzlem, który trzymasz właśnie Ty.
3. “Really Big and Really Small”, czyli gruby i chudszy bardziej na serio.
Rozmiar czcionki to dobra metoda wywierania wpływu. Dzięki zastosowaniu skrajności – czy to oddzielnie czy obok siebie – możliwe staje się przekazanie czegoś “potężnego”, bez wyszukanych, patetycznych słów, namolności, czy wręcz wulgarności.
W ten sposób można również narzucić “punkt ostrości” przekazywanych treści i sprytnie położyć nacisk na istotne hasła. Okazuje się, że małe słowa mogą “krzyczeć”, jeśli tylko zostaną przedstawione w odpowiedni sposób 😉
Wskazówka: Im mniejsza czcionka tym konieczny większy kontrast kolorów. Dobrze sprawdza się w połączeniu z dużą ilością przestrzeni otaczającej tekst. Najlepiej oddziałuje ze zdjęciem osoby w stylu: “bohatera” – takie połączenie mocno podniesie jakość Twojej oferty, nada marce luksusowego charakteru.
Ciąg dalszy listy Top10 w części drugiej – przeczytaj.