Każdy telefon związany z przedstawieniem oferty potencjalnemu klientowi zazwyczaj i tak kończy się prośbą o przesłanie maila z zebranymi informacjami. W takim razie może warto przestać tracić czas na pierwszy telefon i od razu wysyłać swoje zapytania drogą mailową, czyli zastosować cold email. Tym bardziej, że email jest wciąż jednym z najlepszych kanałów komunikacji w B2B.
Pamiętaj! prawo europejskie zabrania wysyłania niezamówionych informacji handlowych do osób, które nie wyraziły na to zgody. Nie wysyłaj również ofert na ogólnodostępne maile typu biuro@… – mogą zostać uznane za SPAM, przez co możesz ponieść odpowiedzialność za nieprzestrzeganie Prawa Telekomunikacyjnego oraz ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną.
W takim razie, jak to robić legalnie? W pierwszym mailu nie przedstawiaj swojej oferty, a jedynie nakreśl meritum sprawy i zaproponuj dogodny dla odbiorcy termin na rozmowę telefoniczną lub spotkanie. Jeśli odbiorca będzie zainteresowany, zgodzi się na przesłanie mu Twojej oferty. Ale żeby do tego doszło, ustalmy czego unikać w cold e-mail:
- za dużo treści
- nieklikalny temat
- nie bądź egoistą, nie mów tylko o sobie
- „WTF?”
- brak follow up
- brak personalizacji treści
Odpowiedz sobie sam, czy przeczytasz do końca wiadomość, która jest ścianą tekstu, a jego przeczytanie wymaga kilku minut pełnego skupienia. Do tego nie masz pojęcia kim jest nadawca wiadomości. Sprawdzi się tylko krótki, zwięzły mail z jasnym komunikatem, którego w łatwy sposób można wyłapać przeglądając szybko wiadomość.
Większość z nas przegląda pocztę na urządzeniach mobilnych. Temat wiadomości musi mieć tyle znaków, żeby był widoczny w całości na ekranach smartfonów i tabletów. Dla iPhona jest to 41 znaków, a dla Androida – 30. Tyle masz miejsca, żeby przyciągnąć uwagę odbiorcy.
Personalizuj go wykorzystując imię, stanowisko, albo nazwę firmy odbiorcy. Wyniki badań mówią, że imię odbiorcy widoczne w temacie wiadomości zwiększa współczynnik otwarcia wiadomości o 6%.
Odbiorców interesuje, jak możesz im pomóc, a nie to, jaka wspaniała jest Twoja firma. Nie pisz o osiągnięciach swojej firmy, tylko przedstaw umiejętności, dzięki którym klient może coś dla siebie zyskać. Cechy produktu opisuj językiem korzyści.
Najgorzej jeśli Twoja wiadomość spotka się z taką reakcją. Twój komunikat nie został zrozumiany. Przeanalizuj konstrukcję wiadomości jeszcze raz: musisz powiedzieć odbiorcy kim jesteś, czego chcesz i co może z tym zrobić (call to action). I pamiętaj żeby mówić „po ludzku”, zrozumiale i na temat. Nie używaj mądrych słów, naukowych sformułowań i wyszukanych konstrukcji, ponieważ zawsze brzmią nienaturalnie i odbierają Ci ludzką twarz. Każdy z nas na co dzień jest tak bardzo przytłoczony ilością różnych informacji, że na prawdę nie ma ochoty zmuszać się do maksymalnej koncentracji, żeby zrozumieć o co Ci chodzi.
Jedna wiadomość to za mało, bo zawsze możesz trafić na niewłaściwy moment, brak czasu adresata, który przejrzy ją pośpiesznie i od razu zapomni. Skuteczna kampania cold e-mail powinna składać się z minimalnie 3, a maksymalnie 7 wiadomości wysyłanych w niedługich odstępach czasu. Treści poszczególnych wiadomości powinny się różnić, zawierać unikalne informacje i korzystać z różnorodnych argumentów.
Cold e-maile wyróżniają się tym, że są spersonalizowane i dają odbiorcy do zrozumienia, że znasz jego środowisko, wiesz, czym się zajmuje na co dzień i zdajesz sobie sprawę z typowych dla jego branży problemów.